W połowie czerwca na terenie kieleckiej spółki Formaster Group, właściciela marki Dafi, oficjalnie otwarto firmową pasiekę. W 10 ulach nowy dom znalazło pół miliona pszczół. W wydarzeniu wzięli udział między innymi znani ambasadorzy marki Dafi: aktorka Katarzyna Cichopek, trener i motywator Daniel Qczaj oraz brązowy medalista olimpijski Damian Janikowski. Przypomnijmy, że w pasiece mieszkają łagodne i nierojliwe pszczoły Buckfast. Owady od początku znajdują się pod opieką specjalisty z kieleckiego Oddziału Ligi Ochrony Przyrody, mistrza pszczelarskiego i inicjatora projektu „Pszczoły w mieście” -  Krzysztofa Antoszewskiego. 

Miesiąc po wydarzeniu spytaliśmy Krzysztofa Antoszewskiego, co słychać u pszczelej rodziny z alei Górników Staszicowskich. - W pobliżu pasieki Dafi jest bardzo bogata roślinność, jest mnóstwo lip, akacji, różnych krzewów, po których pszczoły latają i przynoszą nektar oraz pyłek do ula. Trwa pełnia sezonu. Dokonując przeglądów uli widać oznaki tego, że w tym roku wiosna przyszła wyjątkowo późno, zatem na ociekające miodem plastry należy jeszcze poczekać najpewniej do przyszłego roku. W trakcie systematycznie dokonywanych przeglądów uli zawsze sprawdzam: zachowanie pszczół, stan pokarmu i czerwiu, wykluczam obecność chorób – opowiada Krzysztof Antoszewski.

- Na tej podstawie stwierdzam, że pszczoły są zdrowe, nie ma padłych osobników przed ulami, owady pracują, co potwierdza, że czują się tu dobrze. Rodziny pszczele osiągnęły maksimum siły, matka powoli zmniejsza czerwienie, pszczoły „polują” na każdy pożytek z determinacją robiąc zapasy na zimę – dodaje mistrz pszczelarstwa.

Krzysztof Antoszewski powoli myśli o przygotowaniach pasieki Dafi do sezonu jesienno-zimowego. Aby zapewnić pszczołom przeżycie w tym trudnym dla nich okresie, dokona między innymi zakarmienia owadów odpowiednią ilością syropu, gruntownego przeglądu pod kątem wystąpienia objawów chorobowych oraz oceny stanu technicznego uli. Zadba także o odpowiednią wentylację w pszczelich domostwach.

- Kluczem do przetrwania zimy jest właściwe nakarmienie pszczół, odpowiednie usytuowanie gniazda pszczelego i odpowiedni przepływ powietrza. Jedna rodzina pszczela powinna otrzymać minimum dziesięć kilogramów cukru. Pokarmu nie może zabraknąć, więc lepiej przekazać go więcej i spać spokojnie niż stracić rodzinę z głodu. Pszczoły zamierzam nakarmić najpóźniej do 15-20 września. Podany syrop cukrowy w różnych dawkach mają przerobić stare pszczoły, które i tak zginą przed zimą. Chcę w ten sposób oszczędzić młode pszczoły zimowe i nie dokarmiać ich po tej dacie. Przerabianie i rozkładanie syropu cukrowego jest wykańczającą pracą w ulu. Pszczoły wygryzione między 20 lipca a 30 sierpnia to pszczoły, które wchodzą w skład kłębu zimowego i to od nich zależy sukces zimowoli. Ciekawostką jest to, że z pszczół robotnic, które wygryzły się z komórek do 26 lipca zimę przeżyje tylko 39 procent. Robotnice w okresie zimowania żyją pięć-osiem miesięcy – mówi Krzysztof Antoszewski.

Maciej Bursztein, członek zarządu i dyrektor ds. rozwoju Formaster Group, właściciela marki Dafi podkreśla, że obecność mistrza pszczelarskiego, który czuwa nad pasieką jest kluczowa dla prawidłowej hodowli pszczół. Ponieważ samo posiadanie uli to tylko część sukcesu firmy, zadeklarowano systematyczną dbałość o nie, w tym kontrolowanie oblotu pszczół w trakcie całego sezonu. Misję naszej firmy, związaną z realizacją działań pozostawiających ślad w naturze traktujemy bardzo poważnie. Zdajemy sobie sprawę z tego, że pasieka to tylko element ważnej inicjatywy, jaką jest dbałość o środowisko. Wierzymy, że nasze kroki zmobilizują i zainspirują inne firmy – dodał.